środa, 27 sierpnia 2014

Quilling

Cześć wszystkim! :D Dzisiaj zajmiemy się tematem quillingu. Nie chcę tutaj posługiwać się jakimiś wyszukanymi terminami więc postaram się wam jak najkrócej i najprościej przedstawić co to jest. Otóż quilling jest techniką z rodzaju papieroplastyki, która polega na tworzeniu ozdób z uprzednio zwiniętych na kształt muszli ślimaka,a następnie odpowiednio uformowanych poprzez wgniecenia wąskich pasków papieru.  Wiem - nie brzmi to zbyt profesjonalnie, ale nie ma co się rozpisywać w tej kwestii ;). 

Jeśli chodzi o to do czego konkretnie może służyć quilling to powiem wam, że można robić całą masę rzeczy wykorzystując tę technikę. W moim przypadku najczęściej jest on stosowany do ozdabiana kartek, ale widziałam też upiększone w ten sposób jajka wielkanocne, czy bombki. Prócz tego spotkałam się też z naprawdę pięknymi pracami wykonanymi po  prostu na kartce, domkami,  czy z czymś czego wcześniej bym się nie domyślała, czyli wykonanymi tą techniką kolczykami. 

Każda taka ozdoba składa się z bardzo małych elementów. Tutaj pokażę wam cztery...chyba jedne z najprostszych i naprawdę wielu rodzajów uformowań, pierwotnie wykonanej spirali wykonanych przez mnie.






  Piękno oczywiście ma swoją cenę, bo w prawdzie jest to technika , której efekty są na prawdę niesamowite, lecz z drugiej strony zabiera ona mnóstwo czasu. Tutaj jednak chciałabym zaznaczyć, że nie wiem jak to wygląda w przypadku osób na prawdę dobrych, gdyż z powodu braku czasu nie mam możliwości używania tej techniki często w  moich pracach.

 Właśnie! Jeśli chodzi o moje prace to spośród niewielu prac, które jeszcze mam postarałam się wybrać kilka nadających się do publikacji i wam je pokazać.  




W prawdzie nie jest to szczyt tego, co można osiągnąć stosując tę technikę, co więcej - są to dosyć banalne ozdoby, ale nic nie mogę na to poradzić. Żeby dużo osiągnąć w czymkolwiek trzeba spędzić nad tym sporo czasu, którego jak na razie mi po prostu brakuje . Na wasze szczęście nie ma co się martwić, bo następne posty będą już tylko  lepsze ;D.

 To już na tyle jeśli chodzi o dzisiejszego posta - dziękuję wam za przeczytanie. Oczywiście serdecznie zapraszam was do komentowania, dawania ciekawych pomysłów,a także odwiedzania naszego aska - http://ask.fm/ArtDistrict

~Amira

środa, 20 sierpnia 2014

Pixel Papercraft!

 Hejka! Dziś chciałabym się podzielić z wami moimi pracami papercraft...hmm tylko co to jest? Są to różne postacie, budynki, pojazdy, rzeczy po prostu cokolwiek co da się złożyć z papieru. Oczywiście nie jest to origami, gdyż są to formy bardziej przestrzenne. W sumie już wiemy co to papercraft tylko po co dodatek pixel? Jedyne chyba co kojarzy się z pikselami to oczywiście Minecraft! Ten rodzaj składania i sklejania jest prostszy gdyż wszystko jest kwadratowe ;)

Na początku pokarzę wam steve'a, który jest główną postacią w grze.
Mój steave ma zbroję,która została wydrukowana razem z pozostałą częścią ciała,ale jest możliwość by wydrukować samą zbroję by nadać naszemu bohaterowi realistyczniejszego wyglądu.
Ok, pokarzę wam jeszcze parę innych prac.Nie są to tylko rzeczy z Minecrafta, bo pojawia się słynny Slenderman, który w wersji pixelowej jest naprawdę uroczy. Jest tutaj także skrzynka i biały tygrys z modyfikacji Mo' creatures.
Jeżeli ktoś lubi mieć różnego typu zawieszki na tablicę korkową, lampę lub gdzie indziej, na pewno spodoba mu się forma wisząca. W moim przypadku jest to duch także z modyfikacji wymienionej powyżej.
Dzięki za przeczytanie, a jeżeli przekonałam kogoś do pixel papercraft powinien zaglądnąć na tą stronę: http://pixelpapercraft.com/
Możecie tam znaleźć wiele różnych postaci do wydruku.
Na tej stronie jest również możliwość wydrukowania swojego skina! Czy to nie fajne przenieść swoją postać z gry na biurko czy szafkę? :D
Do zobaczenia w następnym poście! :)

~Lyvienne

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Filofuny

Witam was wszystkich. Przepraszam, że ten post jest nieco spóźniony, ale byłam poza domem i nie miałam możliwości wrzucenia go tutaj.
Dzisiaj zajmuję się tematem filofunów.

Wydaje mi się, że wszyscy, bądź większość z was miała z tym styczność.

Moja historia z filofunami zaczęła się, gdy byłam jeszcze młodziutka. Na początku próbowała najprostszych wiązań i szczerze? Wychodziło mi tragicznie :P. W dodatku miałam w sobie o wiele mniej cierpliwości do takich prac i bardzo szybko się poddawałam. Pamiętam, że za którymś razem stwierdziłam, iż nigdy się tego nie nauczę i "rzucam to". Oczywiście nie potrwało długo zanim z powrotem się za to nie wzięłam. Z czasem coraz mniej się poddawałam, a coraz więcej breloczków mi wychodziło. 
Do dzisiaj trzymam jeszcze w domu cieniutką książkę z rodzajami wiązań, węzłów, filofunów, czy propozycjami wykorzystania splotów w ciekawy sposób.Lubię czasem do niej zaglądać i powspominać jakie to kiedyś wydawało się niemożliwe.

Teraz jak się można domyśleć jest inaczej. Gdy zaczęło mi to wychodzić już dosyć dobrze i z nauki stało się czysta przyjemnością zaczęłam zamiast tylko breloczków robić z nich inne przedmioty.
Jedną z pierwszych nowości były ludziki, które wam tutaj zaprezentuję :)


Jak widać całość za wyjątkiem głowy wykonana jest z filofunów. W prawdzie nie wyglądają oszałamiająco, ale za to mogą także posłużyć jako brelok do kluczy itp.

Następne były długopisy. Pomysł nie mój, a z książeczki, o której wspomniałam wyżej. Z początku w ogóle nie chciały mi wyjść, ale gdy już się wprawiłam nie miałam z nimi problemów. Miałam jednak obawy, co do wygody pisania takim długopisem. Byłam pewna, że będzie to nieprzyjemne. Na szczęście myliłam się ;D. Okazało się, że pisanie takim długopisem nie jest niczym niewygodnym , czy trudnym ;).


Ostatnim przedmiotem jaki chcę wam zaprezentować w tej notce są bransoletki. Moja historia z nimi zaczęła się, gdy nie mogłam znaleźć nożyczek, by zakończyć brelok i postanowiłam zamiast obcięcia dość długich końców związać je z początkiem, co sprawiło, że powstała bransoletka ;). Od tamtego czasu staram się doskonalić wiązania, ale same bransoletki noszę i jestem z nich zadowolona. Z wielu zadecydowałam opublikować zdjęcia tych czterech.


Dobrze. A więc to będzie tyle jeśli chodzi o tego posta. Mam nadzieję, że przypadł wam do gustu ;)
Jeśli komuś to przeszkadza to przepraszam za datę i godzinę w rogu zdjęć.

Oczywiście przypominam, że możecie zadawać pytania lub kontaktować się z nami za pomocą aska - http://ask.fm/ArtDistrict

Zachęcam również do komentowania ;).

~Amira








sobota, 2 sierpnia 2014

Kula Kusudama

Hej! Dzisiaj chciałabym pokazać wam kulę kusudama, którą wykonałam w ostatnim czasie :) Słowo "Kusudama" jest połączeniem dwóch japońskich słów: kusuri (lekarstwo) i tama (kula). Jest ona wykonana z dwunastu kwiatków,które są ze sobą połączone. Można ją zrobić w różnych kolorach w zależności od upodobań oraz poprzyczepiać wstążki bądź inne ozdoby jak na przykład koraliki. Ja moją kulę polakierowałam na miedziany kolor. Kulę tą można zawiesić w domu,sklepie,restauracji bądź podarować ją komuś jako prezent. Zrobienie jej jest dość czasochłonne, ale myślę,że opłaca się poświęcić trochę czasu na tak piękną ozdobę :)
~Lyvienne