piątek, 31 października 2014

Babeczki halloweenowe :D

Hejka kochani!

Tak, tak - wszyscy wiemy, że dzisiaj jest halloween :D. I zaraz na początku was uprzedzę, żeby nie zrazić do siebie osób, które nie akceptują tego święta. JA nie obchodzę go ku czci potworom, stworom, czy czemukolwiek innemu. Traktuje to jako zabawę i dobrą okazję do zrobienia czegoś nowego  ;P.
A więc tak...dzisiaj pokażę wam babeczki halloweenowe, które zrobiłam. Cóż o wszystkim co słodkie dobrze jest słuchać, ale lepiej jest patrzeć, także zapraszam was do obejrzenia kilku zdjęć, które poniżej zamieszczam ;D.






Hahahaha - tak wiem "Jaka amatorka w obrabianiu zdjęć". Tak - jestem amatorką w tym, ale powiem wam, że mimo nieprofesjonalnego wyglądu ja coś zobaczyłam w tych zdjęciach takiego, że nie wstydziłam się ich wrzucić. Są inne, są dziwne, ale uważam, że trochę humoru przyda się nam - szczególnie tej nocy :D.

Hmm...no więc tak jak na zdjęciach powyżej wyglądają moje wypieki ...w prawdzie jest ich więcej, ale nie czułam potrzeby umieszczania wszystkich, bo to by trochę nie miało sensu :P. Hah...tak mi właśnie przyszło do głowy - "Ciekawe co wy, którzy czytacie naszego bloga robicie dzisiaj w halooweenową noc?" Swoją drogą to jest trochę rozległy temat, bo każdy z was jest inny i jestem ciekawa, co każda taka poszczególna osoba może robić teraz, za pół godziny, czy kilka godzin...Nie nie, nie - nie chodzi tu o taką wścibskość, ale wyobrażam sobie, że każdy, kto czyta tego bloga jest kimś o zupełnie innych pasjach ...ma swoje zupełnie inne życie...No tak - głębokie przemyślenia pod wieczór, ale notka się dłuży ;D.

Ok...nie będę was dłużej przetrzymywać. Mam nadzieję, że post się wam spodobał. Oczywiście zapraszam do komentowania, oceniania, wchodzenia na naszego aska, oraz dalszego czytania.

To papa i do następnej notki. ;)

~Amira


sobota, 25 października 2014

Szydełkowy miś :D


 Sieemanko ! Kolejny pościk już jest! ^_^
Bardzo przepraszamy za to,że w tym miesiącu posty były publikowane bardzo rzadko, no niestety blogerzy to też ludzie i mają wiele ważnych spraw na głowie.
Ale dobra już mniej o tym. :)
A więc dzisiaj przygotowałam dla was takiego małego słodziaka *_*
Teraz leży sobie grzecznie na półeczce,ale wieczorem.... grzeje się w objęciach mojej siostry :D
Jest to miś zrobiony na szydełku i jest mięciutki bo wypchałam go watą.
Hahah w ogóle śmieszna historia z tym misiem, bo jest to moje pierwsze "dzieło" na szydełku. Może nie jest on jakiś wspaniały i nie jest mistrzostwem rękodzieła, ale mi się tam podoba xD
Na początku to był koszmar by go zrobić, męczyłam się z samą nauką robienia półsłupków i innych rzeczy. No ale później wszystko wychodziło lepiej :) Jak go skończyłam i pokazałam mojej babci to uśmiechnęła się i powiedziała, że jak na pierwsze przygody z szydełkiem to jest doskonale.
By zrobić tego misia poświęciłam ogrom czasu, ale myślę że jakbym zrobiła jeszcze z dwa albo trzy takie misie wprawiłabym się już na tyle by robić je o wiele szybciej, może nawet z zamkniętymi oczami :P.....
Interesuję się troszeczkę fotografią, bardziej jako hobby niż żeby robić te zdjęcia profesjonalnie, dlatego postanowiłam zrobić mojemu misiowi małe "Seszyn profeszyn" :P
Jeszcze nie ma konkretnego imienia, ale z pewnością moja młodsza siostra coś wymyśli :P
Pozdrawiam was!!



A teraz przybijcie misiowi łapkę (ewentualnie możecie przysłać jakiś garnuszek miodku, najlepiej rzepakowego :P) No i do zobaczenia w następnym poście !!
~Lyvienne

czwartek, 9 października 2014

Zdjęcia


Witam witam bardzo serdecznie!

A więc już na samym początku bardzo was przepraszam, że nie zamieściłam żadnego posta wcześniej. No niestety na drodze stanęły mi szkoła, zajęcia, występy, czy nawet problemy związane ze sprzętem.
No nic - tego co się stało już nie zmienię, ale post już jest także nie przedłużajmy.

Kilka dni temu stwierdziłam, że nie byłby  to taki zły pomysł, jeśli podzieliłabym się z wami  fotografiami, które zrobiłam podczas wakacji. Pamiętam, że kiedyś miałam taki okres, w którym bardzo unikałam aparatu. Wzbraniałam się przed tym by ktoś robił mi zdjęcia, ale sama tych zdjęć też nie robiłam.  Z czasem jednak zauważyłam, że jeśli dalej tak będzie to zamiast wspomnień z wyjazdów, spotkać itp pozostanie mi tylko pustka i strzępy sytuacji jakie pozostały mi w głowie. No więc co? Nie pozostało mi nic innego jak po prostu fotografować wszędzie, skąd tylko chciałam zatrzymać wspomnienia.  W tym poście pokażę wam zdjęcia z jednego takiego okresu - czyli mojego tegorocznego wyjazdu Wprawdzie już miesiąc szkoły za nami, ale mały wakacyjny akcent  nie zaszkodzi.







Tak jak da się zauważyć - lubię fotografować naturę. Oprócz niej radość sprawia mi też robienie zdjęć innym ludziom. Szczególnie, gdy nie mają do mnie o to pretensji ;P. Z początku nieco przeszkadzało mi to, że każdy miał masę zdjęć,a ja może ze dwa, ale zrozumiałam, że nie o samo bycie na zdjęciu mi chodzi. Bardzo przyjemnie ogląda mi się ujęte przez obiektyw krajobrazy...również takie, na których pierwszym planie nie stoję :D.

Cóż...mam nadzieję, że post się wam podobał. W prawdzie nie jest jakiś świetny, ale obiecuję wam, że problemy już się skończyły i teraz będzie już tylko lepiej.
Także dziękuję wam za przeczytanie. Serdecznie zapraszam was na naszego aska, gdzie możecie zadawać nam pytania http://ask.fm/ArtDistrict oraz do komentowania w różny sposób naszych postów.
 Do zobaczenia w następnej notce. Papa ;)

~Amira